25 października 2013

Afternoon

"There is an hour of the afternoon when the plain is on the verge of saying something. It never says, or perhaps it says it infinitely, or perhaps we do not understand it, or we understand it and it is untranslatable as music."
― Jorge Luis Borges

20 października 2013

Ulubione sceny z filmów, cz.1

*  taki mój nowy cykl (jeśli dobrze pójdzie) blogowy. Subiektywnie ulubione sceny z filmów. Czasem niepozorne, czasem nieoczywiste, czasem dobrze znane także innym, a czasem przez nich niezauważane. Zostające mi w pamięci (choć czasem nie wiadomo dokładnie z jakiego powodu). Sympatyczne,  znaczące, ważne lub błahe smaczki.
Chętnie posłucham także o Waszych :) 

"Amelia"
 Ten film ma mnóstwo scen, które lubię. Jest jak pudełko pełne skarbów i przyjemności, którymi ciągle na nowo można nacieszyć oko i zmysły.
Ale chyba właśnie te mówiące o drobnych przyjemnościach sceny cieszą mnie najbardziej.
Więcej pisałam już o tym tutaj.

"Trzy kolory: Niebieski"
  O scenie z kostką cukru również już wspominałam na blogu. Ciągle na liście moich all-time favourites.
Tak drobna, subtelna, że prawie do przeoczenia, a tak artystycznie wymowna i jakoś... przyciągająca. Co więcej, anegdota, która się z nią wiąże, dodaje jej jeszcze smaku.

"Miasto Aniołów"
 
Scena z gruszkami. Seth i Maggie wybierają na targu owoce. Gdy Maggie je gruszkę,
Seth pyta:
- Jaka ona jest? Jak smakuje? Opisz ją jak Hemingway.
- Smakuje jak... gruszka. Nie wiesz, jak smakuje gruszka?
- Nie wiem jak smakuje tobie.
- Jest słodka, soczysta, delikatna i ziarnista jak cukier w ustach. Jak mi poszło?
- Wspaniale.

Motyw gruszek spina również cały film (toczące się na końcu po drodze owoce...).

"Dym"

Jeden z bohaterów "Dymu"-Auggie, od lat codziennie o tej samej porze robi zdjęcie tego samego miejsca na rogu ulic.

"500 days of Summer"
  Scena w Ikea, czyli sympatyczno-romantyczna przymiarka do wspólnego życia :)

"Ogród Luizy"

Scena w której tak naprawdę Fabio dostrzega własny świat Luizy i do niego "zagląda".
-Lubisz dziś ? Musisz lubić dziś, to dziś ciebie polubi. A o wczoraj zapomnij, to ono zapomni o tobie.


"Zakochany Nowy Jork"
W jednym z filmików (reż. Joshua Marston) składających się na ten obraz, widzimy parę powoli idących staruszków, którzy przez całą drogę kłócą się, dokuczają sobie i zrzędzą, aż wreszcie gdy docierają nad brzeg morza, nagle się uspokajają, i obserwujemy między nimi chwilę wzruszającej, pełnej wspólnych wspomnień bliskości i miłości, która mimo że czasem skryta pod płaszczykiem dokuczliwości, ciągle jest tam pod spodem, wzmocniona przez tyle wspólnie przeżytych lat.

16 października 2013

Color palette: Goldish beiges, whitish beiges

 
1) kardigan- The Barn 2) Filly 3) Hirohito Okayasu 4) Randi Brookman Harris 5) * 6) * 7) * 8) Hotel Du Nord Cafe 9) *
1) * 2) Sessùn 3) ilustracja Sarah Burwash 4) sukienka- Cesar Arellanes 5) fotel do medytacji Lotus 6) drewniana kopertówka- Ports 1961 7) naszyjnik- Ruche 8) Cox & Cox 9) Twig Hutchinson 10) filiżanki- Neëst 11) Jen Gotch

14 października 2013

1 października 2013

How to relish el otoño

"El otoño tan esperado"  -Juan Pablo Caro
"How to relish autumn" -Oliver Jeffers
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...