Jedna z moich ulubionych scen filmowych :) Z "Niebieskiego" Krzysztofa Kieślowskiego.
Detal sfilmowany przez krótką chwilę, a jaki przyciągający. Zdążyła już nawet
obrosnąć legendą ;) Kieślowski podobno w całym mieście szukał odpowiedniego cukru,
którego kostka nasączałaby się kawą przez 5 sekund (większość nasączała się
przez 8, co wydawało się reżyserowi za długie).
Detal sfilmowany przez krótką chwilę, a jaki przyciągający. Zdążyła już nawet
obrosnąć legendą ;) Kieślowski podobno w całym mieście szukał odpowiedniego cukru,
którego kostka nasączałaby się kawą przez 5 sekund (większość nasączała się
przez 8, co wydawało się reżyserowi za długie).
Cukrowa legenda bardzo mi się podoba: dzięki niej wiem, że twórca bardzo starannie dopracowywał swoje dzieło. Niby rzecz oczywista, bo "widać", ale zawsze miło jest, kiedy coś to potwierdza...
OdpowiedzUsuńUwielbiam detale u Kieślowskiego, i to, że nie przesadza z nadawaniem im głębokiej, wydumanej symboliki, po prostu je nam przybliża, wskazuje, żebyśmy się mogli zachwycić.
Usuńnie dalej jak kilka dni temu oglądałam pana Kieślowskiego jak o tym opowiadał.
OdpowiedzUsuńi relacje ludzi, którzy z nim pracowali - że miał od początku w głowie gotowe obrazy i dokładnie wiedział co i jak chce opowiedzieć. fascynujące.
dziękuję ci za te piękne obrazy na początek dnia.
uwielbiam "Niebieski". mój ulubiony wśród 3 Kolorów.
a ty który Kolor lubisz najbardziej?
Ja również najbardziej lubię "Niebieski", choć i "Czerwony" bardzo do mnie przemówił. Największym rozczarowaniem był dla mnie "Biały". Coś mi w nim nie pasowało do całości, czegoś zabrakło.
UsuńTak, też miałam takie wrażenie po obejrzeniu "Białego", coś tam było nie tak.
UsuńTo też jedna z moich ulubionych scen w "Niebieskim" :)
OdpowiedzUsuńmoże to wina tego brudnego zimnego śniegu i okrutnej bieli w Białym?
OdpowiedzUsuńMoże. Biały wydaje mi się mało subtelny w porównaniu z Niebieskim i Czerwonym. Jednak wolę ich bardziej poetycką formę.
UsuńUwielbiam detale. Dawno nie oglądałam Kieślowskiego. Chyba czas na odkurzenie kilku filmów ;)
OdpowiedzUsuń