29 września 2009
26 września 2009
Collaborative blogs I
Moda na tzw. collaborative blogs rośnie. Blogi prowadzone przez dwie
lub więcej osób tworzą często coś w rodzaju sieci łączącej uczestników,
którzy mogą dzielić się ze sobą swoim spojrzeniem na świat.
Niektóre z takich blogów okazują się naprawdę ciekawymi, kreatywnymi projektami.
którzy mogą dzielić się ze sobą swoim spojrzeniem na świat.
Niektóre z takich blogów okazują się naprawdę ciekawymi, kreatywnymi projektami.
Blog stworzyły dwie przyjaciółki, aby na przekór dystansowi, który je dzielił, być bliżej siebie
i dzielić się inspiracjami. Dołączyły do nich jeszcze trzy osoby i wspólnie tworzą projekt,
w ramach którego raz w tygodniu ustalają konkretny MOMENT (dzień, godzinę),
w którym każda z osób robi zdjęcie. Na ten jeden moment zatrzymuje się w tym, co akurat robi,
tam gdzie akurat się znajduje- i powstaje fotografia- fotografia MOMENTU.
Na blogu 5 tych momentów (a może jeden?) łączy się w całość. Autorki o swoim projekcie mówią:
i dzielić się inspiracjami. Dołączyły do nich jeszcze trzy osoby i wspólnie tworzą projekt,
w ramach którego raz w tygodniu ustalają konkretny MOMENT (dzień, godzinę),
w którym każda z osób robi zdjęcie. Na ten jeden moment zatrzymuje się w tym, co akurat robi,
tam gdzie akurat się znajduje- i powstaje fotografia- fotografia MOMENTU.
Na blogu 5 tych momentów (a może jeden?) łączy się w całość. Autorki o swoim projekcie mówią:
"This project centers around "a moment" because we all believe
that the moment, any moment, this moment right now,
is the most important thing there is. Catching ourselves, even if we
have to arrange it, in a moment in time, in our busy lives,
in places so many miles from others whom we love,
is like catching a bit of rest, a bit of slow down,
a bit of noticing, reflecting, being. And when our photos of that being,
that noticing of where, who, when, and even why we are combine,
we feel connected to each other and maybe to the greater world,
because we know that in that one moment,
that one week, we were making the same choice
to be awake and alive, together, and on our own."
Projekt został otwarty także dla innych uczestników, którzy chcą także "łapać moment"
i pokonując dystans w każdym miejscu na świecie.
that the moment, any moment, this moment right now,
is the most important thing there is. Catching ourselves, even if we
have to arrange it, in a moment in time, in our busy lives,
in places so many miles from others whom we love,
is like catching a bit of rest, a bit of slow down,
a bit of noticing, reflecting, being. And when our photos of that being,
that noticing of where, who, when, and even why we are combine,
we feel connected to each other and maybe to the greater world,
because we know that in that one moment,
that one week, we were making the same choice
to be awake and alive, together, and on our own."
Projekt został otwarty także dla innych uczestników, którzy chcą także "łapać moment"
i pokonując dystans w każdym miejscu na świecie.
23 września 2009
The first day of autumn
*
Tadeusz Wywrocki
" Jak nie kochać jesieni..."
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewie usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Gdy koi w twoim sercu codzienne tęsknoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Co chryzmatem bieli, dla tych, co odeszli.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
Co w swoim majestacie uczy nas pokory.
Tego, co na cmentarzu wzywa nas corocznie.
Tadeusz Wywrocki
" Jak nie kochać jesieni..."
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewie usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Gdy koi w twoim sercu codzienne tęsknoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Co chryzmatem bieli, dla tych, co odeszli.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
Co w swoim majestacie uczy nas pokory.
Tego, co na cmentarzu wzywa nas corocznie.
21 września 2009
500 colored pencils
Kolorowe kredki w pudełeczku noszę...
Tej imponującej kolekcji, stworzonej przez Social Designer,
nie ukrywa się w pudełku, ale wręcz przeciwnie- eksponuje.
500 odcieni kredek jak wielokolorowe dzieło sztuki.
nie ukrywa się w pudełku, ale wręcz przeciwnie- eksponuje.
500 odcieni kredek jak wielokolorowe dzieło sztuki.
Etykiety:
rzeczy
12 września 2009
Birds on the Wires
Kiedy Jarbas Agnelli zobaczył w gazecie zdjęcie ptaków, siedzących na
przewodach elektrycznych, pomyślał, że wyglądają jak nuty.
Od razu zapragnął też dowiedzieć się, jaką melodię stworzyły ptaki.
Fotografie: Paulo Pinto , Aranżacja i instrumentacja: Jarbas Agnelli
11 września 2009
Sessùn
Fotografie mody dla Sessùn w subtelnej, nastrojowej estetyce.
Sprawiają, że ubrania, sklep nie są tu najważniejsze, nie grają pierwszej roli-
ważniejszy jest po prostu piękny klimat, artystyczna oprawa, którą zawsze doceniam.
Podobnie jest w przypadku Current/Elliot, o którym już pisałam.
ważniejszy jest po prostu piękny klimat, artystyczna oprawa, którą zawsze doceniam.
Podobnie jest w przypadku Current/Elliot, o którym już pisałam.
Etykiety:
obrazy
9 września 2009
5 września 2009
Rainy solitude / Deszczowa samotność
***
"Samotność jest jak deszcz.
Z morza powstaje, aby spotkac zmierzch;
z równin niezmiernie szerokich, dalekich,
w rozległe niebo nieustannie wrasta.
Dopiero z nieba opada na miasta.
***
Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
kiedy ulice biegną witać ranek,
i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
od siebie odsuwają się rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:
samotność płynie całymi rzekami."
~Rainer Maria Rilke~
Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
kiedy ulice biegną witać ranek,
i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
od siebie odsuwają się rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:
samotność płynie całymi rzekami."
~Rainer Maria Rilke~
Subskrybuj:
Posty (Atom)