Moda na tzw. collaborative blogs rośnie. Blogi prowadzone przez dwie
lub więcej osób tworzą często coś w rodzaju sieci łączącej uczestników,
którzy mogą dzielić się ze sobą swoim spojrzeniem na świat.
Niektóre z takich blogów okazują się naprawdę ciekawymi, kreatywnymi projektami.
którzy mogą dzielić się ze sobą swoim spojrzeniem na świat.
Niektóre z takich blogów okazują się naprawdę ciekawymi, kreatywnymi projektami.
Blog stworzyły dwie przyjaciółki, aby na przekór dystansowi, który je dzielił, być bliżej siebie
i dzielić się inspiracjami. Dołączyły do nich jeszcze trzy osoby i wspólnie tworzą projekt,
w ramach którego raz w tygodniu ustalają konkretny MOMENT (dzień, godzinę),
w którym każda z osób robi zdjęcie. Na ten jeden moment zatrzymuje się w tym, co akurat robi,
tam gdzie akurat się znajduje- i powstaje fotografia- fotografia MOMENTU.
Na blogu 5 tych momentów (a może jeden?) łączy się w całość. Autorki o swoim projekcie mówią:
i dzielić się inspiracjami. Dołączyły do nich jeszcze trzy osoby i wspólnie tworzą projekt,
w ramach którego raz w tygodniu ustalają konkretny MOMENT (dzień, godzinę),
w którym każda z osób robi zdjęcie. Na ten jeden moment zatrzymuje się w tym, co akurat robi,
tam gdzie akurat się znajduje- i powstaje fotografia- fotografia MOMENTU.
Na blogu 5 tych momentów (a może jeden?) łączy się w całość. Autorki o swoim projekcie mówią:
"This project centers around "a moment" because we all believe
that the moment, any moment, this moment right now,
is the most important thing there is. Catching ourselves, even if we
have to arrange it, in a moment in time, in our busy lives,
in places so many miles from others whom we love,
is like catching a bit of rest, a bit of slow down,
a bit of noticing, reflecting, being. And when our photos of that being,
that noticing of where, who, when, and even why we are combine,
we feel connected to each other and maybe to the greater world,
because we know that in that one moment,
that one week, we were making the same choice
to be awake and alive, together, and on our own."
Projekt został otwarty także dla innych uczestników, którzy chcą także "łapać moment"
i pokonując dystans w każdym miejscu na świecie.
that the moment, any moment, this moment right now,
is the most important thing there is. Catching ourselves, even if we
have to arrange it, in a moment in time, in our busy lives,
in places so many miles from others whom we love,
is like catching a bit of rest, a bit of slow down,
a bit of noticing, reflecting, being. And when our photos of that being,
that noticing of where, who, when, and even why we are combine,
we feel connected to each other and maybe to the greater world,
because we know that in that one moment,
that one week, we were making the same choice
to be awake and alive, together, and on our own."
Projekt został otwarty także dla innych uczestników, którzy chcą także "łapać moment"
i pokonując dystans w każdym miejscu na świecie.
UWielbiam Twoje szperactwo, dzięki Twemu blogowi oszczędzam czas,bo od Ciebie przechwytuję najwartościowsze rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńZaraz obejrzę bloga.Podoba mi się ten pomysł, jest oryginalny.