W językach świata jest tyle ciekawych, pięknych, a czasem zaskakujących słów...
Często nieprzetłumaczalnych, które chciałoby się natychmiast
zapożyczyć do rodzimego języka.
Bium (koreański)- puste miejsce w sercu, czekające na wypełnienie.
Yakamoz (turecki)- odbicie księżyca w wodzie.
Mamihlapinatapai (język yaghan)- uczucie, moment, spojrzenie dzielone przez dwie osoby, z których każda chce zainicjować coś, czego obydwie pragną, ale żadna nie chce być tą, która zacznie.
Pena ajena (hiszpański)- wstyd, zakłopotanie, które odczuwamy widząc czyjeś upokorzenie czy wstyd, "cudzy wstyd", "cudza szkoda".
Komorebi (japonski)- światło słoneczne przeświecające przez liście drzew.
Uitwaaien (holenderski)- zrobienie sobie krótkiej przerwy, np. od stresujących zajęć i wyjście na spacer by oczyścić umysł (przewietrzyć się- chyba najbliższy polski odpowiednik).
Waldeinsamkeit (niemiecki)- uczucie samotnego przebywania w lesie, "leśna samotność".
Hygge (duński)- uczucie, moment przytulnego, domowego komfortu, atmosfery domowego ogniska, (towarzyszące np. świętom Bożego Narodzenia, siedzeniu przy świecach, otulonym w koc w deszczowy dzień, z kubkiem herbaty, czy kameralnym spotkaniom z bliskimi). Brak przykrych, denerwujących, czy przytłaczających odczuć; obecność kojącej, intymnej, łagodnej, pocieszającej wygody, spokoju.
Zawsze odpoczywam tu u Ciebie. Słowa piękne, brzmią jak smaczne potrawy...takie bium, nadawało by się się na delikatny, słodki deser;)
OdpowiedzUsuńA propos słów - ja używam często portugalskiego "saudade", określającego stan tęsknoty i melancholji. Jakoś bardziej mi odpowiada niż słowo polskie, i lepiejj oddaje to, co ja chcę wyrazić. Lubię tak przeszczepiać to, co akurat brzmi lepiej. Ale to taka dewiacja filologiczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, znad kubka gorącej kawy ;)
uśmiech mam dookoła głowy, bo słowa trudnoprzetłumaczalne miały niedługo zagościć w Słoiku na myśli... :)
OdpowiedzUsuńznowu plączą się nasze myśli...
miało właśnie być "saudade". :)
Co ciekawe "saudade" jako tęsknota czy nostalgia ma podobno pozytywny wydźwięk, związany z docenianiem, kontemplacją przeszłości i przemijania.
OdpowiedzUsuńDlatego to takie fascynujące, że w jednym języku trzeba długiej, opisowej definicji, żeby oddać zbliżone znaczenie tego, co inny język określa jednym słowem :)
A z takich sympatycznych to jeszcze rosyjskie почемучка (poczemuszka)- osoba zadająca mnóstwo pytań ;)
Jaki cudowny post..:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak znalazłaś te słowa..?
Czy masz ich więcej?
Ciekawi mnie to, co Dandy L. Wspaniale byłoby, gdyby istniało jakieś miejsce w sieci, gdzie słowa te byłyby posegregowane według nastrojów, skojarzeń... I z możliwością losowania codziennie jednego nowego :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu ogłaszany jest jakiś plebiscyt na najpiękniejsze, najciekawsze lub najtrudniejsze do przetłumaczenia słowo na świecie. Trafiłam w internecie na kilka artykułów z wynikami. Część słów znalazłam przypadkiem albo znałam wcześniej. Moim faworytem ciągle pozostaje petrichor i serendipity. To niepojęte, że nie mamy dobrych odpowiedników w polskim. A taka strona, o której mówi Linn też mi się marzy :) To byłby istny skarbiec. Jeśli ktoś z Was podobną odkryje, koniecznie proszę o namiary!
OdpowiedzUsuń