"Odkrycie charakteru pisma przyjaciela na kopercie
listu przyniesionego przez listonosza sprawia,
że słońce rozjaśnia najbardziej pochmurny dzień". - Charlotte Gray *, *, *, ?, * *, [*,*,*,*]
Wstyd się przyznać, ale adresuję w komputerze, nawet te wysyłane pocztą, ale chyba muszę zmienić ten zwyczaj. Wszystko z pośpiechu, a czasem warto zatrzymać się na chwilę, kupić ładna papeterię i napisać do przyjaciela parę ciepłych słów. To wszystko ciągle jest w zasięgu ręki:) Miłego dnia:)
Rzadka to przyjemność w dzisiejszych czasach, otrzymać list od przyjaciela. Jedno z moich noworocznych postanowień to napisać w tym roku więcej listów i wysłać mniej maili ;) Mam nadzieję, że się uda.
prawda,tylko jak tu w dzisiejszych czasach być sentymentalnym i pisywać tradycyjne listy do przyjaciółek poza naszymi granicami.. listy z bratkiem przepiękne:)
...a wiesz,że ostatnio też przeglądałam (przy okazji większych porządków), całkiem pokaźną stertę listów...i nawet zastanawiałam się, czy nie napisać posta w tym temacie, a tu proszę, już taki post na "blogowisku" jest zamieszczony inną ręką ... moim (listom) postanowiłam nadać drugie życie i z ukrycia wydobyłam je na światło dzienne, szukam tylko dla nich odpowiedniego anturażu ...pozdrawiam:)
Postów o listach nigdy za wiele ;) Blogowisko się na pewno nie przeciąży. A może akurat ktoś się poczuje zainspirowany do napisania czegoś i wysłania w staroświeckiej kopercie...
Mój Boże! Listy... Kiedy to było... Ale mam całe wielkie pudło listów i kartek!
OdpowiedzUsuńI miło się zagląda do takiego pudła. A czy ktoś zagląda do starych maili? (o ile jeszcze przetrwały).
UsuńWstyd się przyznać, ale adresuję w komputerze, nawet te wysyłane pocztą, ale chyba muszę zmienić ten zwyczaj. Wszystko z pośpiechu, a czasem warto zatrzymać się na chwilę, kupić ładna papeterię i napisać do przyjaciela parę ciepłych słów. To wszystko ciągle jest w zasięgu ręki:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Rzadka to przyjemność w dzisiejszych czasach, otrzymać list od przyjaciela. Jedno z moich noworocznych postanowień to napisać w tym roku więcej listów i wysłać mniej maili ;) Mam nadzieję, że się uda.
OdpowiedzUsuńprawda,tylko jak tu w dzisiejszych czasach być sentymentalnym i pisywać tradycyjne listy do przyjaciółek poza naszymi granicami..
OdpowiedzUsuńlisty z bratkiem przepiękne:)
Poczta Polska może trochę utrudniać pielęgnowanie tego sentymentalizmu :), ale myślę, że warto spróbować. Choćby od czasu do czasu.
Usuńchętnie do ciebie napiszę. :)
OdpowiedzUsuńTak w ramach akcji "Przywróćmy światu papierowe listy"? :)
Usuńtak w ramach akcji: bardzo cię lubię i cenię. :)
Usuń...a wiesz,że ostatnio też przeglądałam (przy okazji większych porządków), całkiem pokaźną stertę listów...i nawet zastanawiałam się, czy nie napisać posta w tym temacie, a tu proszę, już taki post na "blogowisku" jest zamieszczony inną ręką ... moim (listom) postanowiłam nadać drugie życie i z ukrycia wydobyłam je na światło dzienne, szukam tylko dla nich odpowiedniego anturażu ...pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPostów o listach nigdy za wiele ;) Blogowisko się na pewno nie przeciąży. A może akurat ktoś się poczuje zainspirowany do napisania czegoś i wysłania w staroświeckiej kopercie...
UsuńWysłałam kilka juz w tym roku, kartki z załączonym listem i zdjeciem...cudowne uczucie i duża satysfakcja :)).
OdpowiedzUsuńJa listy wysyłam :-) I czasami dostaję! Coraz rzadziej niestety...
OdpowiedzUsuńPiękny dobór zdjęć...
Jeśli lubisz pisać listy serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w akcji na naszym blogu, pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuń