Oto temat od wieków frapujący człowieka i pobudzający wyobraźnię. Co jest daleko,
pod naszymi stopami, po drugiej stronie kuli ziemskiej. Gdyby tak wystarczająco długo
kopać dziurę... Komu obce są myśli o przewiercaniu się przez glob na drugą stronę.
Temat wydaje się najpopularniejszy wśród Amerykanów, którzy nie wiedzieć czemu
wyobrazili sobie, że po drugiej stronie spotkają Chińczyka i wizje te rozpowszechniali
na wiele sposobów (najczęściej w kreskówkach). Tunel przez Ziemię ze Stanów
Zjednoczonych prowadziłby tymczasem na Ocean Indyjski, a do Chin mogliby podobnym
dotrzeć co najwyżej Chilijczycy, czy Argentyńczycy. Nam cel podróży też wypada
nieciekawie (chociaż, zależy co kto lubi)- Ocean Spokojny.
Cóż, nie od zawsze istniał internet. Teraz nie trzeba zdawać się na złudną wyobraźnię,
można sprawdzić, co jest dokładnie po drugiej stronie, za pomocą TEJ mapy.
A jedną z niepoprawnych geograficznie wizji, za to według mnie pełną uroku, jest ten klimatyczny teledysk:
pod naszymi stopami, po drugiej stronie kuli ziemskiej. Gdyby tak wystarczająco długo
kopać dziurę... Komu obce są myśli o przewiercaniu się przez glob na drugą stronę.
Temat wydaje się najpopularniejszy wśród Amerykanów, którzy nie wiedzieć czemu
wyobrazili sobie, że po drugiej stronie spotkają Chińczyka i wizje te rozpowszechniali
na wiele sposobów (najczęściej w kreskówkach). Tunel przez Ziemię ze Stanów
Zjednoczonych prowadziłby tymczasem na Ocean Indyjski, a do Chin mogliby podobnym
dotrzeć co najwyżej Chilijczycy, czy Argentyńczycy. Nam cel podróży też wypada
nieciekawie (chociaż, zależy co kto lubi)- Ocean Spokojny.
Cóż, nie od zawsze istniał internet. Teraz nie trzeba zdawać się na złudną wyobraźnię,
można sprawdzić, co jest dokładnie po drugiej stronie, za pomocą TEJ mapy.
A jedną z niepoprawnych geograficznie wizji, za to według mnie pełną uroku, jest ten klimatyczny teledysk: